Bauhaus

Co mocno płonie, szybko się wypala – to powiedzenie pasuje – niestety – do brytyjskiej grupy Bauhaus, jednej z najważniejszych formacji z kręgu alternatywnego rocka przełomu lat 70. i 80., zaliczanej do gotyckiej odmiany gatunku. W 2008 roku minęło 30 lat od powstania grupy Bauhaus.

Również w tym roku ukazała się pierwsza po reaktywacji płyta studyjna, „Go Away White”, która okazała się jednocześnie pożegnaniem Bauhaus ze sceną. Członkowie brytyjskiej grupy twierdzą, że definitywnym. Czy dotrzymają słowa? Czas pokaże.

Wszystko zaczęło się w 1978 roku w Northampton. Wcześniej gitarzysta Daniel Ash i jego przyjaciele od lat dziecięcych, bracia Kevin Haskins (perkusja) i David J Haskins (gitara basowa) pogrywali razem w różnych zespołach, nie udało im się jednak odnieść sukcesu ani zostać zauważonymi. Spośród nich tylko The Craze zagrał kilka koncertów w lokalnych klubach. Szkolnym kolegą Asha był Peter Murphy (śpiew). Daniel kilka razy próbował namówić pracującego wówczas w drukarni kumpla, aby dołączył do zespołu. Uważał, że Peter ma wygląd idealnie pasujący do roli frontmana. Murphy w końcu uległ perswazjom kolegi i dołączył do grupy, która początkowo przyjęła nazwę Bauhaus 1919, ale niedługo później zrezygnowała z numeru, ograniczając się jedynie do słowa, oznaczającego powstały w Niemczech kierunek architektoniczny.

Na pierwszej próbie powstała piosenka „In The Flat Field”, tytułowa z debiutanckiego albumu, który ukazał się w 1980 roku. Koncertowy debiut Bauhaus nastąpił w noc sylwestrową, 31 grudnia 1978 roku, w pubie Cromwell, w Wellingborough. Grupę na scenie lokalnej wyróżniało przede wszystkim to, że obok coverów wykonywała własne piosenki, podczas gdy inne formacje koncentrowały się przede wszystkim na utworach innych artystów. Jeden z koncertów Bauhaus został zarejestrowany na wideo przez zaprzyjaźnionego z zespołem Grahama Bentleya, a następnie rozesłany do wytwórni płytowych. Początkowo nie było zainteresowania, na co wpływ miało zapewne również to, że nie wszyscy dysponowali wtedy sprzętem odtwarzającym kasety wideo. Bauhaus postanowił więc zarejestrować demo na zwykłej taśmie. W Beck Studios w Wellingborough nagrano pięć piosenek, a jedną z nich była klasyczna już dziś „Bela Lugosi’s Dead”. Ona właśnie trafiła na pierwszy, wydany w sierpniu 1979 roku singel, opublikowany z nalepką niezależnej Small Wonder Records. Jak wspominał po latach Daniel Ash, nagranie kompozycji zajęło muzykom około godziny. Singel uzyskał dobre recenzje w opiniotwórczym magazynie muzycznym „Sounds” i znalazł się na niezależnych listach przebojów. Co więcej, zespół spodobał się samemu Johnowi Peelowi, który emitował nagranie w swoim programie w BBC Radio 1. W rezultacie Bauhaus otrzymał propozycję sesji nagraniowej dla słynnego didżeja. Jej rezultat został wyemitowany w styczniu 1980 roku.

Zanim na rynek trafił longplay „In The Flat Field” zespół nagrał i wydał jeszcze trzy single – „Dark Entries”, „Terror Couple Kill Colonel” i cover T. Rex „Telegram Sam”. Album ukazał się nakładem raczkującej wytwórni Ivo Wattsa-Russella, 4AD. W odróżnieniu od debiutanckiego singla recenzje nie były już tak przychylne, ale i tak krążek wylądował na brytyjskich listach, gdzie radził sobie całkiem nieźle. Nawet za dobrze, jak na możliwości promocyjne 4AD. Bauhaus przeniósł się więc do wytwórni Beggars Banquet i dość szybko nagrał dla nowej firmy dwa single – „Kick In The Eye” i „The Passion Of Lovers”. Zwiastowały one kolejny duży materiał zespołu, „Mask”, który ukazał się jesienią 1981 roku i zawierał nieco bardziej rozbudowane kompozycje w porównaniu z debiutem. Bauhaus w znacznie większym stopniu zaczął korzystać z instrumentów klawiszowych. Nakręcił nawet wideoklip do tytułowej kompozycji. Muzykom marzyły się wyższe miejsca na listach przebojów, ale w całej karierze Bauhaus udało się umieścić piosenkę maksymalnie na piętnastym miejscu singlowego zestawienia. Na dodatek nie był to ich autorski utwór, lecz cover „Ziggy Stardust” Davida Bowiego (na jego zaproszenie zespół pojawił się później w filmie „Zagadka nieśmiertelności” („The Hunger”). Ale dzięki obecności w pierwszej 20. notowania zespół wystąpił w popularnym programie „Top of the Pops”.

W 1982 roku ukazał się trzeci materiał Bauhaus, „The Sky’s Gone Out”, który dotarł do czwartego miejsca na liście albumów. W tym okresie coraz silniejsze były nieporozumienia wewnątrz zespołu. Zwłaszcza pomiędzy Ashem a Murphym. Muzykom udało się jeszcze nagrać jeden studyjny materiał, „Burning From The Inside”, choć w trakcie prac nad nim Peter poważnie zachorował na zapalenie płuc i gros pracy wykonała pozostała trójka. W trakcie światowej trasy koncertowej promującej krążek, a konkretnie przed dwoma koncertami w Hammersmith Palais, w Londynie, muzycy podjęli decyzję o rozwiązaniu Bauhaus. 5 lipca 1983 roku po koncercie we wspomnianej londyńskiej hali, pierwszy rozdział historii zespołu został zamknięty. Jak podają biografie, David J opuścił scenę ze słowami „rest in peace”, które stały się później tytułem koncertowego wydawnictwa z Londynu. Tydzień po zakończeniu działalności przez Bauhaus ukazała się wspomniana płyta „Burning From The Inside”, która otrzymała pozytywne recenzje i dotarła do 13. miejsca na brytyjskiej liście albumów.

Po rozpadzie Bauhaus Peter Murphy rozpoczął udaną karierę solową (w lipcu 2008 roku wystąpił w Polsce, na festiwalu w Jarocinie; krótko miał też zespół Dali’s Car z Mickiem Karnem z Japan), zaś pozostała trojka założyła formację Love And Rockets, z którą odniosła spory sukces komercyjny za sprawą singla „So Alive”. Grupa nagrała siedem albumów i rozpadła się w 1999 roku. Pierwsza reaktywacja Bauhaus nastąpiła w 1998 roku i zaowocowała albumem koncertowym „Gotham”, zawierającym zapis koncertu z nowojorskiej sali Hammerstein Ballroom. Znalazła się na nim również jedna piosenka w wersji studyjnej, cover Dead Can Dance „Severance”. Kolejny powrót grupy na scenę nastąpił w 2005 roku na festiwalu Coachella. Następnie formacja wyruszyła na tournée po Ameryce Północnej i Meksyku, zaś rok później zagrała trasę z Nine Inch Nails. Już wtedy muzycy mieli nagrany materiał na studyjny album „Go Away White”, który na premierę czekał do 2008 roku. W czasie sesji ponownie pojawiły się nieporozumienia między muzykami, którzy podjęli decyzję o definitywnym zakończeniu działalności przez Bauhaus. Żaden z nich nie wyjaśnił, co tak naprawdę się stało. Kevin mówił o „pewnym incydencie”, ale nie sprecyzował swojej wypowiedzi. W podobnym tonie były wypowiedzi jego kolegów. Płyta „Go Away White” została nagrana bardzo szybko, jak za starych czasów Bauhaus. Sukcesu jednak nie odniosła. Nie było promocyjnych koncertów ani celebrowania 30-lecia istnienia zespołu, które wypadło 31 grudnia 2008. „Bez nich nie byłoby Nine Inch Nails, Jane’s Addiction, Bloc Party, Franz Ferdinand, AFI, Interpol, Hot Hot Heat, i wielu innych” – pisał jeden z biografów grupy, i miał sporo racji.

Dodaj komentarz